HISTORIA KOŚCIOŁA I PARAFII PW. NMP GWIAZDY MORZA
W SOPOCIE

AUTOR, WŁAŚCICIEL PRAW AUTORSKICH - MGR INŻ. JERZY CISŁAK       
SOPOT 2002 ROK

WSTĘP

W dniu 21 listopada tego roku zawiązane zostało Katolickie Stowarzyszenie Budowy Kościoła. Zadaniem tego stowarzyszenia było rozpoczęcie prac przygotowawczych budowy kościoła a głównie zebranie funduszy i zakup parceli pod jego budowę. Przełom wieku XIX i XX był okresem rozwoju terytorialnego Sopotu. Nowo wydzielone działki skupowane były często przez handlarzy ziemią, którzy potem przy sprzyjającej koniunkturze odsprzedawali je dalej. Ponieważ zainteresowanie działkami było duże ruch nimi jak też ich ceny były dość duże i zmienne. Tak więc można powiedzieć, że pewnym sukcesem było znalezienie i zakupienie potrzebnego terenu pod zabudowę Kościoła już po trzech latach od rozpoczęcia zbierania funduszy i poszukiwań. W dniu 18 Sierpnia 1900 roku zakupiono teren o powierzchni 6 839 metrów kwadratowych położony pomiędzy dzisiejszymi ulicami Tadeusza Kościuszki i Sobieskiego ( Schulshasse i Haffner-Strasse). Wejście na ten teren znajdowało się od ulicy Tadeusza Kościuszki. Od strony ulicy Sobieskiego teren odgradzała skarpa, przy której nie było żadnego wejścia.

Zakupiona działka powstała z podziału w 1887 roku lasu, który zalegał w tym miejscu. Oczywiście nie była już zalesiona. Dzieląc las, jego właściciel inspektor Celny Wundsch zobowiązany był do wytyczenia na nim ulic, jak też wykarczowania częściowo drzew. Działka była więc wolna pod zabudowę. Nie były jednak na niej uregulowane studzienki wodne. Budując więc kościół zabezpieczono go drenażem, natomiast budując budynek plebani teren pod nim zarzucono kamieniami.

Mając na względzie postępy poczynione przez Katolickie Stowarzyszenie Budowy Kościoła z zakupem ziemi pod budowę oraz zwiększającą się ilość Katolików w Sopocie, biskup pelpliński na prośbę Sopocian z dniem 1 października 1900 roku ustanowił kurację, kierując na nią jednego z oliwskich wikariuszy. Zadaniem tego wikariuszostwa była opieka duszpasterska nad wiernymi z Sopotu. Skierowany wikariusz zamieszkał w Sopocie  na stałe i sprawował swoją posługę w kaplicy NMPW przy dzisiejszej ulicy Powstańców Warszawy [ówczesnej Nordstrasse]. Wierni mieli dalej prawo zwracania się, gdy uważali to za potrzebne, do księdza oliwskiego.

 W 1901 roku biskup w miejsce dotychczasowego duszpasterza powołał  księdza dra Konstantego Franciszka Kreffta. Do pomocy duszpasterskiej przydzielono mu ks. dra Plińskiego. 

Ksiądz Krefft urodził się 7 marca 1867 roku. Był synem Jana i Elżbiety ze Szczepańskich. Po ukończeniu szkoły podstawowej uczęszczał do wsławionego z patriotycznej atmosfery Gimnazjum w Chojnicach. W okresie nauki w Gimnazjum należał do tajnej patriotycznej organizacji zaszczepiającej wśród jej członków idee wyzwolenia Polski z niewoli. Po zdaniu egzaminu dojrzałości w 1888 roku wstąpił do Seminarium Duchownego w Pelplinie. W dniu 12 marca 1893 roku uzyskał święcenia kapłańskie. Po ukończeniu Seminarium kontynuował naukę na Uniwersytecie we Fryburgu w Badenii-Witembergii. W 1895 roku uzyskał tytuł dr teologii i tego samego roku objął wikariat w Grudziądzu W1897 roku został przeniesiony do kościoła Św. Brygidy w Gdańsku. 

W chwili przybycia ks. Kreffta do Sopotu liczba stałych mieszkańców wyznania katolickiego wynosiła 5000 osób. Mieszcząca 200 osób kaplica stała się niewystarczająca. W tej sytuacji ks. Krefft wystąpił do biskupa o zezwolenie na budowę kościoła. W dniu 20 lutego 1902 roku uzyskał zezwolenie na budowę sali o wymiarach 40 x20 m która docelowo miała zostać zastąpiona przez kościół stały po którego wybudowaniu pełnić miała dalej funkcję Domu Parafialnego. 

Po uzyskaniu zezwolenia, ks. Krefft przystąpił szybko do budowy. Pieniądze na budowę pochodziły z diecezjalnej zbiórki, dużą sumę przekazało też Stowarzyszenie  św. Bonifacego. Przy wyposażeniu kościoła znaczącą rolę odegrała rodzina Herbstów (ewangelików) mieszkająca przy dzisiejszej ulicy Kościuszki.

Kościół wyposażono w organy o napędzie powietrznym. Organy te pochodziły z warsztatów organowych Sauer mieszczących się we Frankfurcie n/ Odrą. Witraże dwu rozetowe w szczytach południowym i północnym oraz dwa przy ołtarzu wykonane zostały przez miejscowe pracownie gdańskie.

Ołtarz główny zdobiły, z lewej strony patrząc, z nawy kościoła figura Matki Boskiej, po prawej figura św. Jana. Pomiędzy nimi był ustawiony krzyż z ukrzyżowanym Panem Jezusem. Niżej pod figurami w centrum znajdowało się tabernakulum a po jego bokach na tle skrzydeł ołtarza po trzy świeczniki. Po obu stronach od ołtarza umieszczone były dwie rzeźby gipsowe aniołów. W lewym rogu znajdowała się ambona. Była ona przykryta daszkiem a wejść na nią można było schodami z zachrystii. Od zachrystii oddzielały ją drzwi. 

Prezbiterium było oddzielone od nawy Kościoła balustradą, która centralna część była otwieralna. U szczytu zamieszczona była Gwiazda Morza patronka kościoła. (Dziś znajduje się ona na zewnątrz na kościelnej wieży). Pod nią na kilku metrowym łańcuchu zawieszona była wieczna lampka. Ściany prezbiterium pomalowane były ornamentalistyką w kolorze niebieskim. Podłogi w nawie były betonowe a w prezbiterium z lustrico. 

Zewnętrzny kościół też wyglądał trochę inaczej niż dzisiaj. Wieża kościelna była niższa. Mieściły się w niej dzwony, które ufundował Eduard von Herbst, właściciel sąsiadującej rezydencji. Drzwi wejściowe były podwójne. (Zewnętrzne pełne, wewnętrzne sztachetowe). W pomieszczeniach po prawej stronie ołtarza mieściła się chrzcielnica. Nie było dzisiejszej kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej. Nie było także figurki na zewnątrz i plebani oraz zakrystii, którą dobudowano w 1906 roku.

Ks. Dr Konstantyn Kreft budowę przeprowadził bardzo sprawnie i w dniu 21 grudnia 1902 roku kościół został poświęcony i otrzymał prawo stałego przechowywania Najświętszego Sakramentu.

Wybudowany kościół traktowany był jako tymczasowy i nie kończono zbierania funduszy na budowę kościoła docelowego. Z dniem 27 marca 1903 roku zostały zdjęte wszelkie zobowiązania obciążające działkę kościelną i z dniem 30 marca 1903 roku zakupiona w 1900 roku działka pod budowę kościoła została wpisana do księgi wieczystej (gruntowej) [karta 253] jako własność wspólnoty parafialnej.

Ksiądz Kreft nie został jednak proboszczem wybudowanego kościoła. 26 maja 1904 r. został proboszczem w Zblewie. W latach 1911-1913 wybudował kolejny kościół we wsi Piece. 16 kwietnia 1931 roku został proboszczem w Tucholi, gdzie w 1935 roku, w wieku 68 lat rozpoczął budowę kolejnego trzeciego kościoła. Po wybuchu II wojny światowej, 28 października 1939 roku został aresztowany przez gestapo. Aresztowania tego się nie spodziewał. Nie zajmował się bowiem polityką, a wypełniał tylko obowiązki kapłańskie również wobec Niemców Katolików. Jednak ze strony swoich niemieckich parafian spotkał go bolesny zawód i niewdzięczność. Nikt z nich nie wystąpił w jego obronie. Po aresztowaniu na jego prośbę zwolnienia okresowego na dokończenie budowy kościoła w Tucholi z ust przekazującego tą decyzję oficera SS usłyszał dodatkowy od niego komentarz : „Proboszczu, nam wiadomo, że masz bzika na tle budowania kościołów, które my musimy następnie niszczyć.” Pobity i zmaltretowany do tego stopnia, że nie mógł chodzić o własnych siłach 11 czerwca 1940 roku zmarł w obozie koncentracyjnym Stutthof. Od 1994 r. trwa proces beatyfikacyjny ks. Konstantego. 

Jeszcze przed opuszczeniem Sopotu przez księdza Kreffta z dniem 13 maja 1904 roku powołany został nowy proboszcz ks. Artur Schultz.

Ks. Artur Schultz urodził się w Pszczółkach w 1866 roku. Po uzyskaniu pełnoletności pracował w bankowości i po 10 latach pracy bankowej zdecydował się zrobić egzamin dojrzałości i poświęcił się studiom teologicznym. Święcenia kapłańskie otrzymał w Pelplinie w dniu 17 marca 1901. Miał wtedy 35 lat. Pierwszą funkcje jako wikariusz pełnił w Tucholi, potem do czasu skierowania do Sopotu w Nowym Porcie

W roku 1909 rozpoczęto, a w 1911 zakończono budowę budynku plebani. Do czasu wybudowania plebani księża mieszkali w wynajmowanych mieszkaniach.

W roku 1911 liczba parafian wzrosła do 7 600 osób. Rozwój ten wpłynął na to, że z dniem 1 kwietnia 1911 biskup pelpliński podniósł sopocką kurację duszpasterską do rangi parafii.

Pierwszym proboszczem został mianowany dotychczasowy administrator ks. Arthur Schultz. Po powstaniu parafii chciano dodatkowo zakupić graniczącą z terenem kościelnym działkę od strony ulicy Chopina. Jednak nie udało sie to i zakupiono działkę przy ul. Chopina 16, na której zaplanowano budowę domu parafialnego.

Zlecono także architektowi z Charlottenburga opracowanie koncepcji kościoła docelowego. Szkice koncepcji zleceniobiorca przekazał parafii w dniu 6 marca 1914 roku. Nowy docelowy kościół miał zostać wybudowany od strony ul. Kościuszki przed plebanią. Miał to być obiekt nie powiązany z już istniejącym.  Od strony fasady miał posiadać dwie wieże wystające ponad bryłę dodatkowo o około 12 m. Sama bryła kościoła miała sięgać wysokości około 16 metrów, nawy boczne około 5 metrów. Nawy od siebie oddzielać miały kolumny z ułożonymi na nich arkadami. Wszystkich kolumn miało być 22 sztuki a arkad 10 sztuk. Oprócz wejścia głównego od strony ulicy Kościuszki przewidywano dodatkowe wejścia boczne od strony południowej tj. Ratusza. 

Wybuch I wojny światowej wstrzymał dalsze prace nad projektem kościoła i jak też wstrzymał realizację zabudowy placu przy ulicy Chopina. W czasie I wojny światowej udało się parafianom sprowadzić do Sopotu siostry Elżbietanki. Przedtem władze nie zgadzały się na osiedlenie w Sopocie zakonów żeńskich.  W 1915 roku zmieniły te swoje poglądy i wydały zgodę siostrom na pobyt w Sopocie.

W 1916 roku miasto Sopot otrzymało nakaz przekazania dwóch dużych dzwonów na potrzeby wojskowe. Decyzją władz dzwony przekazać nie musiały parafie ewangelickie, lecz parafia katolicka. Na przetop zabrane zostały dwa większe dzwony. Pozostał tylko najmniejszy dzwon Matylda. Zabrane dzwony nosiły nazwę: Anna Maria, Eduard - były to imiona fundatorów.

Trwająca po I wojnie światowej inflacja spowodowała, że w 1918 roku zebrany duży fundusz na budowę kościoła docelowego stracił swoją wartość. Przesunęło to na czas nieograniczony dalsze prace nad jego budową. Stracone fundusze nie pozwoliły też na generalne odrestaurowanie kościoła wybudowanego, ograniczając je tylko do prac koniecznych. Naprawiono uszkodzony dach jak też pod kierownictwem miejskiego budowniczego Puchmüllera odnowiono wnętrze kościoła. Wnętrze otrzymało jaśniejsze kolory, zwłaszcza prezbiterium, ołtarz jak też prezbiterium otrzymało złocenia a figury na ołtarzu zostały posrebrzone

 W 1920 roku Sopot znalazł się na terenie Wolnego Miasta Gdańska

Parafia sopocka powiększyła się do 12 000 wiernych. Byli to polscy jak też niemieccy katolicy. W nowych warunkach początkowo przez pierwsze lata nie miało to znaczenia. Parafianie dalej wspólnie rozbudowywali swój kościół. W roku 1925 od strony południowej dobudowano kaplicę wg projektu Puchmüllera. W niej ustawiano w okresie świąt Bożego Narodzenia żłobek a w Wielkanoc grób Pański. 

W 1929 roku parafia zakupiła dla tej kaplicy ołtarz a poszczególne stowarzyszenia sopockie wyposażenie. Dla ołtarza Matylda von Herbst  wdowa po Eduardzie ofiarowała obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus malarza włoskiego Pelaginiego. W kaplicy dodatkowo zamontowano tablice z 200 nazwiskami ofiar I Wojny Światowej z sopockiej parafii.

W 1926 roku wmontowano do organów silnik elektryczny oraz unowocześniono i uzupełniono same organy. Prace te wykonała gdańska firma budowy organów Goebel. 

W końcu lat dwudziestych zebrano też potrzebne kwoty na zakup nowych dzwonów. Nowe dzwony wykonała firma z Arolda w/g wzorów poprzednich w tonacji d i f.  Koszt nowych dzwonów wyniósł 7 700 marek. Nadano im imiona dzwonów utraconych tj. Anna-Maria i Edward.

Ponieważ pomieszczenie dla dzwonów na wieży było dla nich zbyt małe (trudności występowały już przy korzystaniu z poprzednich dzwonów, życie ich wymagało stosowania dodatkowych podpór zabezpieczających) postanowiono je powiększyć. Wymagało to podniesienia wieży o dwa metry. Prac z tym związanych podjęło się sopockie Przedsiębiorstwo „Suhr-Zoppot”. Prace okazały się dosyć niebezpieczne, napotykano na trudności powodowane wiejącymi wiatrami. Jednak udało się wieżę podnieść i w 1931 roku dzwony kościelne mogły już dzwonić i rozbrzmiewać pełną gamą.

W 1923 roku władze Sopockie planowały powiększyć chodnik uliczny po wschodniej stronie ulicy Kościuszki. 

Parafia zmuszona została do odsprzedania na ten cel z terenu pod budowę bazyliki pasa ziemi o powierzchni 189 m2. W miejscu przyszłego kościoła założono zastępczo tymczasowy ogród.

W 1938 roku magistrat sopocki proponował katolickiemu zarządowi kościelnemu oddanie połowy wspomnianego wyżej ogrodu parafialnego pod planowane planty. W zamian miasto zobowiązało się do postawienia nowej bramy i wyasfaltowania drogi do kościoła oraz rozebrać budynek na zapleczu Ratusza aby ułatwić przechodzenie procesji. Za każdy oddany teren metr kwadratowy terenu proponowano 20 marek w złocie. Jednak żądano jednocześnie usunięcia figurki Matki Boskiej na podwórzu szkolnym (dziś II LO) jak też rozebrania kaplicy przy ul Powstańców Warszawy, gdyż planowano w tym miejscu parking dla samochodów. Zamiennie wyrażano wolę odbudowania kaplicy w innym miejscu na koszt miasta. Miejsce to miało być uzgodnione wspólnie z władzami kościelnymi jak też wyrażano nadzieje na wydanie zgody na budowę kościoła w dzielnicy Kamienny Potok, aby wierni z tej dzielnicy mieli bliżej do świątyni. Prowadzone jednak pertraktacje z wiceburmistrzem Kossackiem ze strony miasta oraz proboszczem Schultzem ze strony Kościoła ze względu na brak gwarancji zakończyły się fiaskiem.

W 1932 roku na zapleczu otrzymanego terenu wybudowano „Dom Młodzieży Katolickiej”. Projekt wykonał architekt Bielefeld. Poprowadził on też jego budowę. Zakupiono od magistratu przeznaczony do rozbiórki budynek uzyskując z niego część materiałów potrzebnych do budowy. Wszystkie prace wykonywali nieodpłatnie parafianie. Prowadzący prace wspomniany architekt Bielefeld po zakończeniu stwierdził, że nie spotkał się dotąd z takim tempem budowy oraz wyraził zdziwienie, „że wszyscy mimo tego byli zadowoleni i szczęśliwi”.

Na początku października 1932 roku „Dom Młodzieży Katolickiej” został poświęcony i oddany do użytku. Jego bryła zewnętrzna była celowo zaprojektowana w prostym stylu, aby nie zwracała uwagi na jego eleganckie wnętrze oraz wyposażenie. Np. scena posiadała taki system oświetlenia, który dawał efekty świetlne tworzące złudzenie odbioru przedstawienia jak na scenach dużych teatrów.

Zbudowanie tego Domu umożliwiło zaoszczędzenie pieniędzy wydawanych dotąd na wynajmowanie sal na zebrania przykościelnych towarzystw. Od otwarcia nowa placówka cieszyła się dużą popularnością. Oprócz spotkań towarzystw organizowano w niej wesela, zabawy oraz wystawiano sztuki teatralne. Wkrótce musiano ją rozbudować. Dobudowano od strony podwórza werandę powiększając jej wnętrze. Niestety budynek służył jedynie niemieckim organizacjom kościelnym było to "zasługa" proboszcza Shultza.

Pomimo „ówczesnych niemieckich zalet” w końcu swojego proboszcza mieli też dosyć Niemcy. W 1937 roku ze względu na chorobę proboszcza i  niezdolność jego do głoszenia kazań i katechezy uzyskali od biskupa O’Rourke przydzielenie nowego proboszcza.

Na nowego proboszcza został wyznaczony dotychczasowy proboszcz parafii pw św. Antoniego w Gdańsku – Brzeżnie ks. Dziekan Paweł Schütz. Nowy proboszcz był Polakiem. Urodził się 15  października 1887 roku w Sulęczynie. Ojcem jego był nauczyciel Wojciech a matką Anna z domu Jereczek. W latach 1898 - 1903 uczył się w Pelplinie w Collegium Marianum następnie w gimnazjum kościerskim (1 rok) i chojnickim, gdzie w 1907 roku zdał egzamin maturalny. Dalej kształcił się w Seminarium Duchownym w Pelplinie. Święcenia Kapłańskie przyjął 2 kwietnia 1911 roku. Pracę duszpasterską rozpoczął jako wikary w Tucholi a następnie do 1921 roku z przerwą w okresie I wojny światowej, gdy został wcielony do armii,  katechetą w Seminarium Nauczycielskim w Gdańsku-Wrzeszczu. W 1921 roku został kuratusem w Gdańsku-Brzeźnie, gdzie wybudował kościół i plebanię a od 1929 roku proboszczem e w Gdańsku - Brzeźnie. Z dniem 17 listopada 1938 został proboszczem parafii pw. NMP Wniebowziętej Gwiazda Morza w Sopocie. Był akceptowany zarówno przez parafian polskich jak też niemieckich uzyskując ich pełne poparcie.

W dniu 8 listopada 1938 roku nowy proboszcz wprowadził się na plebanię swojej nowej parafii. W dniu 23 listopada został przedstawiony parafianom polskim na zebraniu Zespołu Towarzystw Kościelnych, gdzie został serdecznie przyjęty.

W chwili obejmowania parafii przez nowego proboszcza sytuacja życia parafialnego przedstawiała się następując:
Parafia liczyła 15 000 wiernych. Przy Parafii działały niemieckie stowarzyszenia:Katolickie Stowarzyszenie Pracy, Katolickie Stowarzyszenie Czeladników, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieńców Katolicki Ruch Młodzieżowy, Stowarzyszenie „Zrzeszenie Budowy Domu", Stowarzyszenie Św. Cecylii, Stowarzyszenie  Katolickich Matek, Stowarzyszenie Św. Elżbiety, Związek Kobiet, Żeńska Sodalicja Mariańska, Ugrupowanie św. Agnieszki [uczennice szkolne], Stowarzyszenie św. Krzyża, Stowarzyszenie Dziecka Jezus, Stowarzyszenie „Natburga” /pomoce domowe/.

Oprócz stowarzyszeń niemieckich przy parafii działały stowarzyszenia polskie:
Katolickie Stowarzyszenie Kobiet /KSK, Katolickie Stowarzyszenie mężczyzn /KSM/, Towarzystwo Świętej Zyty, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej /KSMŻ/, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej /KSMM/, Towarzystwo Dzieciątka Jezus,Towarzystwo Śpiewaczy „Lutnia” – Koło Sopockie,

Wszystkie te stowarzyszenia działały wspólnie jako Zespół Polskich Towarzystw Kościelnych /ZPTK/ i spotykały się w Domu Polskim /głównie/ przy ulicy Chopina Vis-ą-vis kościoła. Oprócz powyższych stowarzyszeń działał jeszcze żywy różaniec [70 róż i 15 róż dziecięcych], III Zakon Św Franciszka i Stowarzyszenie Serca Pana Jezusa. Należały one do organizacji niemieckich. Na Mszach świętych kazanie było głoszone w języku niemieckim. Dla polskich parafian co drugą  niedzielę i każde drugie święto w kościele o godz 11.30 odprawiana była suma z kazaniem w języku polskim. W pozostałe niedziele proboszcz odstępował parafianom polskim kaplice NMPW przy ul. Powstańców Warszawy. Kaplicę tę udostępniał również na nabożeństwa majowe, różańcowe i Gorzkie Żale.

Ze względu na dużą ilość parafian planowano, że przy przyjęciu parafii przez nowego proboszcza nastąpi jej podział. W tym celu zakupiono połowę domu przy ul 3-go Maja 8. Na parterze nowo zakupionego budynku urządzono kaplicę poświęcając ją św. Michałowi. Nowo powstała parafia liczyła ok. 5 000 wiernych. Przy Parafii Gwiazdy Morza pozostało 10 000 wiernych. Ponieważ kaplica mogła pomieścić tylko 200 osób wierni z  nowej parafii i tak byli zmuszeni do uczęszczania do kościoła macierzystego a podział był tylko formalny.

Rozwijający się w Wolnym Mieście Gdańsku faszyzm spowodował, że pomiędzy Kościołem Katolickim a władzami Wolnego Miasta dochodzić zaczęły pojawiać sie napięcia. 

Wybuch II wojny Światowej Wolne Miasto Gdańsk zostało włączone do Rzeszy. Zaraz po wybuchu wojny działalność wszystkich polskich stowarzyszeń została zakazana a polscy kapłani zostali aresztowani. Proboszczowi Schūtzowi udało się ochronić kapłana Polonii ks. Jerzego Majewskiego. Mógł on dalej pełnić duszpasterstwo przy kościele NMP „Gwiazdy Morza”. Tak było do 19 listopada 1940 roku, gdy został aresztowany przez gestapo. Wszelkie staranie proboszcza o uwolnienie księdza Majewskiego nie dały wyniku. Ks Majewski zmarł w 1942 roku w obozie koncentracyjnym w Dachau. Tego też roku sprowadzono do Sopotu urnę z jego prochami i przy udziale sopockich Katolików pochowano ją w kwaterze księży na Cmentarzu Katolickim. Proboszcz Schütz także nie respektował zakazu spowiedzi w języku polskim co umożliwiło tym polskim katolikom, którzy pozostali w Sopocie jak też z sąsiedniej diecezji Chełmińskiej spowiadać się po polsku. Oczywiście odbywało się to w konspiracji.

Wybuch II wojny światowej nie oszczędzał też stowarzyszeń niemieckich. Władze zakazały działalności Stowarzyszeniom Czeladników, Stowarzyszeniom Pracy, Stowarzyszeniom Młodzieżowym i Stowarzyszeniom Świętego Krzyża. Dla młodzieży zezwolono tylko na organizowanie klasowych godzin skupienia w „Domu Młodzieży Katolickiej” oraz na organizowanie lekcji religii przy szkołach.

W miarę rozwijania się frontów zwiększała się liczba ofiar. Prawie co tydzień odprawiano requiem za parafianina. Główne wejście do kościoła zamieniono na miejsce pamięci ofiar wojny. Ustawiono duży krzyż, który otoczony był małymi krzyżami symbolizującymi poległego lub zaginionego na wojnie parafianina. Liczba tych krzyży szybko rosła.

W roku 1940 postanowiono przebudować świątynię. Planowano połączyć cztery pary okien w jedno duże, zlikwidować część balkonów tak dalece jak umożliwiała statyczność budowli oraz zamienić konstrukcję sufitu na płaską,. Wszystkie plany rozbudowy kościoły zostały odrzucone z uwagą, że zezwolenie zostanie wydane po wojnie. Z tych samych powodów trzeba było zrezygnować z elektrycznego ogrzewania kościoła oraz napędów elektrycznych dzwonów oraz nowego stalowego ogrodzenia.

W marcu 1945 roku przed wyzwoleniem Sopotu miasto nękały alarmy lotnicze.  Gdy rozpoczęły się walki 23 marca 1945 roku  w kościele ukryło się dużo osób. W Prawie wszystkim udało się przetrwać i ocalić życie. W kościele przypadkowo zastrzelono jedną kobietę a w „Domu Młodzieży Katolickiej” w bibliotece została zabita  prawdopodobnie przez dezertera 17 letnia dziewczyna, Elisabeth Kalefta, gdyż nie chciała się jemu oddać.

Zniszczenia budynku kościoła były nieduże, zniszczony został częściowo przez dwa pociski artyleryjskie dach, wtedy szybko został prowizorycznie naprawiony. Lekko też zostały uszkodzone witraże rozetowe.

23 marca 1945 roku był to piątek przed Niedzielą Palmową do Sopotu wkroczyły radzieckie wojska.  W dniu 27 marca we wtorek wielkanocnego tygodnia został aresztowany proboszcz Schütz oraz ks. Berliq, pomagający wtedy w posłudze kapłańskiej. W wielki czwartek zostali zwolnieni i mogli powrócić do swojej parafii. Dotarli do niej w Wielki Piątek. Po przybyciu dalej sprawowali posługę duszpasterską.

Z początkiem kwietnia 1945 roku po przejęciu miasta przez władze polskie zakazano głoszenia kazań w języku niemieckim oraz nakazano usunąć z kościoła wszystkie napisy niemieckie. Od tego czasu rozpoczęto też regularne odprawianie nabożeństw. Obchodzono święto Bożego Ciała, przyjęto dzieci do pierwszej Komunii Św. Proboszcz Schütz wraz z ks. Van Bleriq'iem kierowali Parafią Gwiazdy Morza do listopada 1945 roku. W dniu 14 listopada 1945r. z polecenia administratora papieskiego dr. Andrzeja Wronki kierującego Diecezją Gdańską Parafię przejął były kapelan ks. dr Władysław Łęga. Ks. Van Bleriq,  jak wspomniałem wcześniej, opuścił Sopot natomiast ks. Schütz pozostał i objął jako samodzielny duszpasterz kaplicę przy ul. Powstańców Warszawy. Dalej mieszkał na plebanii Gwiazda Morza. Powyższą funkcję pełnił do swojej śmierci tj. do 1968 roku. Po wojnie cieszył się dużą sympatią swoich parafian.

Ks Władysław Łęga urodził się 4 czerwca 1889 roku w Minarach w rodzinie nauczyciela. Egzamin maturalny zdał w 1910 roku w Rogoźnie Wielkopolskim, gdzie też działał  w tajnym Związku Filomatów. W 1914 roku ukończył Seminarium Duchowne w Pelplinie i przyjął święcenia kapłańskie. W okresie I wojny światowej wcielony został do armii niemieckiej. W czasie walki dostał się do niewoli amerykańskiej a z niej do armii polskiej generała J Hallera we Francji. W 1920 roku został oddelegowany do Wojska Polskiego gdzie objął kierownictwo Rejonu Duszpasterskiego na Północne Pomorze oraz został też kapelanem w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu. W wojsku awansował do stopnia podpułkownika. W okresie II wojny światowej przebywał we Lwowie i Boręcinie pod Tarnowcem skąd przybył do Sopotu. Oprócz studiów w seminarium w 1920 roku podjął studia z zakresu archeologii i etnografii na Uniwersytecie Poznańskim gdzie w 1928 doktoryzował się. Tak więc drugim nurtem działania księdza Łęgi była etnografia i archeologia. W tej dziedzinie opublikował 130 prac głównie o archeologii i etnografii oraz folklorze Pomorza oraz wydał 10 książek z tej tematyki. Był czynnym członkiem Instytutu Bałtyckiego, Towarzystwa Naukowego w Toruniu oraz Gdańskiego Towarzystwa Naukowego gdzie pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Archeologicznej. Był też prezesem Oddziału Gdańskiego Polskiego Towarzystwa Archeologicznego.

W ostatnich dniach wojny w „Domu Młodzieży Katolickiej"  władze niemieckie urządziły szpital zakaźny. W szpitalu tym  umieszczono chorych na tyfus lub przegłodzonych. Po wyzwoleniu szpital ten przejęły przejściowo władze radzieckie. Służył on dalej temu samemu celowi. Rosjanie umieszczali w nim chorych niemieckich mieszkańców Sopotu. Po likwidacji szpitala i przekazaniu budynku władzom polskim z dniem 3 marca 1946 roku  Tymczasowy Zarząd Państwowy Województwa Gdańskiego przekazał budynek wraz z działką w posiadanie Parafii. W 1950 roku  w odzyskanym budynku utworzono  kaplicę pw . Św Wojciecha. Z dniem 7 stycznia 1955 roku Prezydium Miejskiej Rady Narodowej  w Sopocie cofnęło decyzje własności i zażądało zwrotu kaplicy oraz wykwaterowania wszystkich użytkowników. 

Tak rozpoczęła się  walka o kaplicę czyli dawny Dom Młodzieży Katolickieji zamieniony po wojnie na dom parafialny.

Sprawa oparła się kolejno o Ministra d/s Wyznań, Premiera Józefa Cyrankiewicza i Radę Państwa. Wszystkie te agendy komunistycznej władzy  nie cofnęły lecz poparły PMRN w Sopocie. Swoją decyzję Urząd Sopocki motywował ustawą o mieniu niemieckim i porzuconym z 1946 roku uznając budynek jako własność poniemiecką. Była to fałszywa przesłanka. Urząd Miejski założył, że Dom Młodzieży był własnością  komitetu, który go budował a ponieważ komitet ten był niemieckim stowarzyszeniem i w/g w/w ustawy podlegało konfiskacie. Nie chciał natomiast uznać stanu faktycznego, że komitet ten powstał wyłącznie w celu wybudowania domu, co wynikało z procedury Wolnego Miasta Gdańsk a po wybudowaniu obiekt przekazał faktycznemu właścicielowi tj. Parafii a wybuch II wojny światowej i likwidacja Wolnego Miasta Gdańska jednostronnie przez Rzeszę Niemiecką uniemożliwiało jego prawne rozwiązanie się W/g  dzisiejszych procedur Komitet ten spełniał podobną funkcję co dzisiejszy inwestor zastępczy. Faktyczną przyczyną postępowania władz była ich polityka komunizacji kraju i propagowanie ideologii materialistycznej.

Wobec sytuacji jak wyżej sprawa trafiła do sądu. W dniu 5 kwietnia 1956 roku Sąd  Wojewódzki w Gdańsku II Wydział Cywilny uznał racje Parafii i wyrokiem sądowym nakazał dokonanie przewłaszczenia działki z zabudową na rzecz Kościoła Gwiazda Morza Morza. Od tego władze sopockie odwołały się do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w Warszawie, który 24 kwietnia 1956 roku unieważnił wyrok sądu wojewódzkiego, a w dniu 24 października 1957 roku odrzucił rewizje swojego wyroku i stosując wybieg prawny – nie dostarczenie w terminie przez  Sąd Wojewódzki w Gdańsku akt storpedował też wniesienie rewizji nadzwyczajnej. W 1960 roku w maju PMRN w Sopocie w imieniu Skarbu Państwa przyjęło działkę wraz z Domem Parafialnym na swój stan. Nie dokonano jednak wywłaszczenia, gdyż  nie miano do tego nawet spreparowanej podstawy prawnej.

Wspomniana wyżej polityka władz po 1957 roku prowadzona była dalej przez Władysława Gomułkę i jego ekipę i doprowadziła do tego, że Skarb Państwa przejął w 1963 roku  także plebanię i budynek kościoła a odwołanie się członków Komitetu Budowy Domu z dn. 10 stycznia 1964 roku pozostało bez skutku. Na zwrot zajętego mienia trzeba było czekać jeszcze wiele lat aż sprawy te zostały załatwione na szczeblu centralnym w całym kraju. […] !5 sierpnia na pamiątkę pierwszego odpustu parafialnego po wojnie na terenie kościelnym ustawiono figurkę NMP Ukoronowanej.

Utworzony został chór mieszany na cztery głosy. Na terenie parafii uruchomiona została działalność Caritasu. Po nowym roku rozpoczęto duszpasterskie odwiedzanie rodzin tzw Kolędę.

W roku 1946 przeprowadzona została ekshumacja w ogrodzie parafialnym pogrzebanych ofiar wojny. 2 lipca tego roku swoją działalność rozpoczęła Sodalicja Mariańska. Rozpoczęto też rozprowadzanie prasy katolickiej - Rycerza Niepokalanej, Głosu Katolickiego, Niedzieli, Ładu Bożego, Tygodnika Powszechnego, Tygodnika Warszawskiego oraz kalendarzy katolickich na rok 1947.       

Oprócz normalnego duszpasterstwa i porządku nabożeństw dodatkowo z okazji Dni Morza 28 lipca o godz 10.30 odprawiono Mszę Świętą polową na Molo. 

24 sierpnia zorganizowany został koncert religijny z udziałem solistów i organisty profesora Balejewskiego. Dochód przeznaczono na docelowy remont kościelnego dachu.

W roku 1946 nasiliła się akcja wysyłania anonimów do kurii na kapłanów, organistów i inne osoby zaangażowane w pracy przy parafii. W tej sytuacji, aby ukrócić ten niegodny precedens poinformowano, że będą rozpatrywane tylko skargi podpisywane imieniem i nazwiskiem z dokładnym adresem. Skargi przestały do kurii przychodzić.

13 maja 1947 roku rozpoczęła działalność Krucjata Eucharystyczna. W roku 1948 w sali Domu Parafialnego rozpoczęły się rozpoczęły się wykłady Instytutu Wyższej Kultury Religijnej.

Z pieniędzy zebranych wśród parafian naprawiono w dwóch miesiącach uszkodzony strop kościoła oraz zgodnie z apelem biskupa przekazano potrzebną sumę na utrzymanie jednego kleryka w Seminarium Duchownym w Pelplinie.

Otwarta została przy Parafii biblioteka dobrej książki. 25 lipca 1949 roku biskup ks. Dr Andrzej Wronka poświęcił w domu parafialnym kuchnię św Antoniego. Z obiadów wydawanych w tej kuchni mogli korzystać wszyscy potrzebujący.

19 lipca w święto patrona biednych św. Wincentego a Paolo Caritas zorganizowała uroczystość dla wszystkich seniorów w parafii [62 osoby]. Odbyła się Msza św. odprawiona przez ks. Łęgę. W Domu Parafialnym czekało na gości śniadanie oraz dla każdego zapomoga w wysokości 200 zł.

W roku 1950, 18 maja odbyło się w Parafii pierwsze po wojnie bierzmowanie udzielone przez biskupa Andrzeja Wronkę. Otwartą kaplicę pw. Św. Wojciecha przeznaczono głównie na nabożeństwa dla studentów wyższych uczelni.

W 1951 roku ustalono z Wydziałem Oświaty Prezydium Miejskiej Rady wspólne dla wszystkich dzieci szkół podstawowych rekolekcje. Odbyły się one 2 – 4 marca i te dni były wolne od nauki. 3 czerwca odbyła się pierwsza zbiórka na Katolicki Uniwersytet Lubelski, przeprowadzona ona była przez studentów Uniwersytetu.

W roku 1952 Parafię w dniu 10 czerwca odwiedził ks. Kardynał Prymas Stefan Wyszyński i udzielił sakramentu bierzmowania. Z ofiar parafian naprawiono organy. Odbyły się też dwa koncerty.

We wrześniu 1953 roku przystąpiono do naprawy schodów wiodących przez skarpę z  ul. Sobieskiego. Schody te rozbudowane zostały po II wojnie światowej z inicjatywy ks. Waląga przejściowo pracującego w parafii. W roku 1954 rozpoczęto zbiórkę miedzi, brązu, mosiądzu i cynku na dwa nowe dzwony. Podobnie jak podczas I wojny światowej tak samo w czasie II wojny światowej władze niemieckie zarekwirowały dwa dzwony na cele wojskowe – największy [Annę Marię] oraz średni [Edwarda] pozostał tylko najmniejszy [Matylda]. Jednak przy demontażu rekwirowanych dzwonów utracił stateczność i przechylił się. Utrudniało to poruszaniem nim a często wręcz uniemożliwiało dzwonienie. Nowe dzwony zostały wykonane przez firmę odlewniczą w Kątach koło Krakowa.

Po przywiezieniu ich do Sopotu ustawione zostały one w kruchcie głównego wejścia, gdzie parafianie mogli je oglądać. 8 grudnia 1954 roku zostały one przez  poświęcone a w roku następnym 1955 zamontowane na wieży. Po ich uruchomieniu wystąpiły różnice w ruchu wahadłowym pomiędzy nimi a dzwonem starym. Uniemożliwiało to dzwonienie wszystkimi dzwonami. Wykonano więc nowe okucie dla dzwonu starego eliminujące tą wadę.

W roku 1956 rozpoczęto instalowanie w kościele i częściowo w plebanii centralne ogrzewanie, 17 lutego 1957  roku budowa centralnego ogrzewania w kościele została ukończona .

Rok 1957 tak jak i 1956 był znaczący w historii kraju. Wydarzenia te nie pozostały bez echa w parafii.

Rok 1957 był pierwszym rokiem krótkotrwałej odnowy jaka nastąpiła po obaleniu ekipy stalinowskiej. Tego też roku umożliwiono powrót do kraju części Polaków z terenu ZSRR.

W parafii 24 lutego (1957 r.) rozpoczęła się akcja zbierania adresów tych repatriantów, którzy przybyli do Sopotu. Wszystkich przybyłych objęto opieką i pomocą w zagospodarowaniu się.

5 maja naród Polski złożył śluby u stóp Królowej Polski na Jasnej Górze. Z tej okazji tak jak w całym kraju dzwony kościelne biły na Apel Jasnogórski o godzinie 21.00 w dniach od 1 do 5 maja.

W roku 1957 rozpoczęło działalność w Diecezji Seminarium Duchowne. Z polecenia biskupa w czerwcu po raz pierwszy przeprowadzono zbiórkę na Seminarium Duchowne w Oliwie. Potem zarządzono zbiórkę na ten cel w każdą pierwszą niedzielę miesiąca.

Rok 1957 przyniósł ponowne po kilkuletniej przerwie otwarcie biblioteki parafialnej.

Rok następny 1958 rozpoczęły przygotowania do przyjęcia ważnego gościa, 4 stycznia przybył na Wybrzeże ks. Kardynał Stefan Wyszyński i w dniu 5 stycznia po raz drugi odwiedził Kościół NMP Gwiazdy Morza gdzie odprawił nabożeństwo dla młodzieży i wygłosił okolicznościowe kazanie. 31 sierpnia 1958 roku silny wiatr uszkodził dach kościoła. Naprawa jego wyniosła 18 000 zł.

21 września w kaplicy św. Wojciecha wyświetlono po raz pierwszy po wojnie film. Był to film pt.: „Madonna Sykstyńska i zabytkowe kościoły w Sandomierzu".

W roku 1959 ekipa gomułkowska rozpoczęła ponownie jak poprzednia walkę z Kościołem w Polsce. W parafii efektem tego było nałożenie 23 sierpnia przez Wydział Finansowy PMRN podatku od nieruchomości parafialnej przy ulicy Kościuszki 19 (kościół), ulica Chopina 16 (kaplica Świętego Wojciecha), kancelarii parafialnej a także za kuchnie Świętego Antoniego. Władze zaczęły też likwidować religie w szkołach. W tej sytuacji dla uczniów szkół licealnych lub zawodowych gdzie religie już usunięto z dniem 25 października zorganizowano katechizację dzieci i młodzieży w kaplicy Świętego Wojciecha. Po usunięciu ze wszystkich szkół religii kaplica Świętego Wojciecha stała się miejscem, gdzie odbywały się lekcje religii. Prowadzone one były w/g  roczników. 24 lipca 1960 roku poinformowano parafian o ciężkiej chorobie ks. Łęgi. 2 sierpnia 1960 r. ks. Prałat Władysław Łęga zmarł po ciężkiej chorobie. Pochowany został na Cmentarzu Katolickim w Sopocie. 2 lipca 1961 roku parafianie z zebranych wśród siebie składek ufundowali ks. Łędze pomnik nagrobny. 1 października 1960 roku rozpoczęło się w kościele triduum przygotowawcze Parafii do ważnego wydarzenia – nawiedzenia Obrazu  M B Częstochowskiej. Obraz przebywał w kościele przez 2 dni i następnie w procesji został odprowadzony do Parafii Św. Michała. Trasa procesji prowadziła ulicami bocznymi – Chopina, Sobieskiego i kawałkiem ul. 3-go Maja do kościoła  Św Michała. Na przejście procesji ulicą Kościuszki władze nie wydały zgody. Gdy procesja dotarła do skrzyżowania ulic Sobieskiego i 3-go Maja prowokator taksówkarz próbował zakłócić spokój usiłując wjechać swoją „Warszawą” w tłum. Akcja ta nie udała się. Szybko został zmuszony do zatrzymania się i usunięcia z trasy. 

1 sierpnia 1963 roku po trzyletnim wakacie na probostwie spowodowanego odrzucaniem przez władze kolejnych przedstawionych kandydatów proboszczem został ks. Edward Brzozowski. W 1967 roku rozpoczęto remont kościoła połączony z częściową przebudową. Prace rozpoczęto od dachu, który został pokryty blachą. W czerwcu po zakończeniu prac dachowych przystąpiono do przebudowy balkonów. Ławki na balkonach ustawione były prostopadle do nawy kościoła. Taki układ powodował, że ołtarz widziała praktycznie osoba siedząca przy barierce balkonu. Z dalszych miejsc był on niewidoczny,  a tym samym ławki dalej były przeważnie puste. Dyskutowano jak polepszyć sytuacje, aby w pełni balkony wykorzystać. Ostatecznie nie widząc innego wyjścia zdecydowano się na ustawienia ławek równolegle do barierek. W kwietniu 1968 roku przystąpiono do malowania wnętrza kościoła na kolor biały. Przedtem sufit był koloru brązowego. Prace te były wykonywane społecznie przez chętnych parafian mężczyzn i młodzież męską.

W roku 1969 przystąpiono do demontażu starego ołtarza a w jego miejsce budowy nowego zgodnego z wytycznymi II Soboru Watykańskiego umożliwiającego odprawienie nabożeństw przez kapłana zwróconego przez cały czas  w stronę wiernych. Uroczystej konsekracji nowego ołtarza w dniu 9 lutego 1969 roku dokonał Ks. Bp dr Lech Kaczmarek. W ołtarz ten zostały wmurowane relikwie Świętego Lucjusza męczennika, które przedtem wystawiono dla uczczenia ich przez wiernych. […] Pierwszą Mszę św. według nowego rytu odprawiono w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu 1970 roku W październiku zaczęto odprawiać w kaplicy św. Wojciecha Msze święte dla dzieci w wieku przedszkolnym (o godz. 11.00). Msze te odprawiał ks. Alojzy Rota.

W 1976 roku kontynuowano dalsze prace remontowe. Odnowiono elewację kaplicy św. Wojciecha, wymieniono w niej przewody elektryczne, zakupiono 150 krzeseł do sali kaplicy i sal katechetycznych. Pomalowano ławki w salach katechetycznych i wyremontowano. W kościele i zakrystii pomalowano emulsją ściany oraz obudowano boazerią. Pod ścianami przymocowano nowe ławki. Zainstalowano nową aparaturę nagłaśniającą oraz wymieniono przewody do nagłośnienia. Zakupiono kilka ornatów, pozłocono parę kielichów i puszek do Komunikantów. Na wszystkich naczyniach liturgicznych i kościelnych wygrawerowano oznaczenia przynależności do Parafii. W plebanii naprawiono dach, przebudowano kominy oraz zakupiono do mieszkań księży meble. Przed kościołem  umocniono skarpę pod figurę Matki Bożej – Gwiazdy Morza.  Stojąca dotychczas w tym miejscu figura Matki Boskiej zwrócona została do kościoła pw Świętego Stanisława Biskupa w Gdańsku – Wrzeszczu. Kościół ten, który w 1976 roku władze państwowe zwróciły władzom kościelnym w 1940 roku przez Niemców zamieniony został na garaże. Był to kościół wybudowany przez Polaków. Część wyposażenia kościoła w tym wymienioną wyżej figurę udało się wtedy ocalić i zdeponować w kościele Gwiazdy Morza. Po zwrocie kościoła depozyt w całości został zwrócony. 

W dniu 17 lipca 1977 roku Ks. Biskup Ordynariusz Lech Kaczmarek poświęcił nowo wykonaną i ustawioną na wspomnianym podeście figurę Matki Boskiej. Poświęcił także pięć nowych konfesjonałów oraz sztandar ufundowany z okazji Roku Eucharystycznego. Uroczystość ta powiązana była z wygłoszeniem konferencji na temat „Źródło współczesnego ateizmu”. W roku 1977 dokonano dalszych zakupów. Zakupiono dwa ornaty i jeden kielich. Pozłocono także pozostałą część naczyń liturgicznych. Z remontów wymienione zostały drzwi wejściowe do kościoła. W miejscu starych zawieszono osiem nowych dębowych skrzydeł drzwiowych. Od strony parkingu posadzono pięćset krzewów róży. W listopadzie w uroczystość Chrystusa Króla parafia niezależnie od wcześniejszego poświęcenia się Matce Boskiej dodatkowo dokonała poświęcenia się  Najświętszemu Sercu Jezusowemu.  

Tego roku utwardzono betonem plac dookoła kościoła aby polepszyć przejście parafianom podczas procesji . Pomalowano 2/3 dachu farbą konserwacyjną i naprawiono oraz ponownie pomalowano ławki w salkach katechetycznych . Wyremontowano i zakonserwowano dach nad kaplicą Św. Wojciecha. Zakupiono dwa komplety mebli do wyposażenia plebanii. 

W roku 1979, roku wizyty papieża Polaka Jana Pawła II do swojej ojczyzny wczasie wizyty kościół jak też większość mieszkań parafian udekorowana była chorągiewkami w kolorach papieskich i emblematami religijnymi.

5 lutego 1983 roku nastąpiła zmiana proboszcza. Kś. Brzozowski przeszedł do parafii Św. Wojciecha a na jego miejsce przybył z Jodłowna ks. Marian Szlagowski. 6 lutego nowego proboszcza powitały dzieci i młodzież oraz przedstawiciele starszych parafian. 1 lipca 1987 nastąpiła zmiana proboszcz ks. Szlagowski odszedł z parafii Gwiazdy Morza i przeszedł do parafii w Przywidzu. Nowym proboszczem został mianowany dotychczasowy duszpasterz Służby Zdrowia ks. Franciszek Cebula.

W 1991 roku z dniem 26 stycznia w związku z mianowaniem proboszcza ks. Franciszka Cybulę na Kapelana  Prezydenta RP tymczasowy zarząd nad parafią objął ks. Wiesław Srogosz. Ks. Franciszek Cybula dalej pozostawał proboszczem, a ks. Srogosz zarząd sprawował w imieniu proboszcza. Z dniem 1 lipca 1991 ks. Wiesław Srogosz odszedł do parafii Św. Brygidy.

1 sierpnia 1991 ks. Franciszek Cybula przekazał obowiązki proboszcza ks. Kazimierzowi Czerlonkowi dotychczasowemu proboszczowi w Sztutowie.

W 1991 roku decyzją Biskupa Gdańskiego dokonana została zmiana granic pomiędzy parafiami sąsiadującymi. Część obszaru parafii Gwiazdy Morza włączona została do parafii Św. Jerzego a część parafii do Św. Michała.

Nauczanie religii mogło powrócić do szkół. 13 marca 1994 roku wydany został pierwszy numer Biuletynu Parafialnego. Biuletyn Parafialny ukazuje się do dzisiaj w cyklu dwutygodniowym i jest bogatym źródłem dokumentującym życie parafii.

W 1996 roku odmalowano prezbiterium, i położono w nim nową granitowa posadzkę. Przywrócone zostały po konserwacji figury Maryi Panny i św. Jana Apostoła (odnalezione w w kaplicy przy ul. Chopina) z rozebranego neogotyckiego ołtarza a cementowy ołtarz obłożono drewnem odzyskując neogotycki wygląd prezbiterium. W październiku 1998 zlikwidowano drewnianą nadgniłą podłogę wydająca niesympatyczny zapach, a na jej miejsce dano granitową posadzkę. W dniach 19-24 kwietnia 1999 roku przeprowadzono remont wieży kościelnej uszkodzonej przez wichurę. W roku 2007 zmieniono system ogrzewania kościoła, który dotąd był ogrzewany tylko poprzez system kaloryferów umieszczonych w prezbiterium (przyczyniał się do tworzenia niezbyt estetycznych smug na ścianach przy ołtarzu). Zainstalowano nowy system ogrzewczy oparty o promienniki zasilane energią elektryczną. Promienniki ogrzewają obecnie całą powierzchnię kościoła. Na przełomie lat 2009/2010 wymalowany został cały kościół, odnowiony został dom parafialny (dach i wnętrze które było w tragicznym stanie). Odnowiono malowidła ścienne w kościele, przywrócono m. in. gwiaździste niebo w prezbiterium. W 2010 roku założono nowe oświetlenie w prezbiterium a wiosną 2011 wymieniono nagłośnienie.  W roku 2012 odrestaurowana została rozeta przy znacznym wsparciu miasta, a wszystkie dolne witraże zostały założone nowe przy niezwykłej ofiarności rodzin, których nazwiska zostały umieszczone na witrażach.